Wśród wielu rodziców nadal pokutuje mit, że o zęby mleczne nie trzeba dbać, bo przecież i tak wypadną. Z tego powodu powstaje wiele zaniedbań, które mogą mieć bardzo złe skutki dla dziecka w przyszłości. Na szczęście łatwo je wyeliminować.
Do najczęściej popełnianych błędów należą:
1. Brak szczoteczki do zębów.
Każde dziecko, które ma już własne zęby, powinno mieć własną szczoteczkę do zębów. Najlepiej jeśli będzie to szczoteczka przeznaczona specjalnie dla dzieci, która jest odpowiednio mniejsza, dzięki czemu łatwiej oczyści wszystkie zakamarki. Jak tylko zauważymy, że szczoteczka ma zniekształcone włosie – jest zużyta – należy wymienić ją na nową. Jeśli szczoteczka nie jest zniekształcona, ale dziecko używa jej już od kilku miesięcy, także należy ją wymienić, gdyż po 3 miesiącach włosie sztywnieje i zaczyna kaleczyć dziąsła, a także w szczoteczce zagnieżdżają się bakterie. Szczoteczkę warto także wymienić, gdy dziecko przechodziło jakąś infekcję.
2. Niesystematyczne i niedokładne mycie zębów
To, że małe dzieci bywają niecierpliwe w czasie mycia zębów nie znaczy, że mamy im je odpuszczać. Mycie zębów jest równie ważne, co mycie rąk po zabawie albo przed jedzeniem. Dokładną technikę mycia zębów przedstawiam w prezentacji wstęp do skutecznego leczenia zębów.
Rodzice powinni samodzielnie myć zęby dziecku do około 2.-3. roku życia, w zależności od tego, jak dziecko sobie radzi. Można zastosować taką metodę, że najpierw zęby myje dziecko, a po wypluciu całej piany rodzic szczotkuje zęby jeszcze raz.
Dopiero około 5 – 6 roku życia można powierzyć dziecku zupełnie samodzielne mycie zębów, ponieważ dopiero wtedy dzieci stają się wystarczająco sprawne aby robić to samodzielnie.
3. Używanie cudzej szczoteczki do zębów – rodzeństwa lub rodziców
Już po jednorazowym zastosowaniu szczoteczki osoby, która ma próchnicę, dziecko może się nią zarazić. Pamiętaj, że próchnica jest bakteryjną chorobą zakaźną, która niezwykle łatwo się przenosi. To dlatego wśród dorosłych próchnicę ma nawet 98 procent osób, zaś wśród dzieci ponad 90 procent!
4. Lekceważenie próchnicy w zębach mlecznych
Niestety, większość dorosłych nadal jest przekonana, że nie ma sensu leczyć mleczaków, bo i tak wypadną. Pomijając skutki oczywistej traumy u dziecka, spowodowanej opuchlizną, silnym bólem i koniecznością nieprzyjemnego leczenia, trzeba wiedzieć, że następstwem pozostawienia nieleczonych mleczaków bardzo często jest tzw. próchnica wtórna w zębach stałych, które mogą wyrosnąć już z dziurami! Nawet gdy zębów stałych jeszcze nie widać, to ich zawiązki znajdujące się pod spodem mają kontakt z popsutymi mleczakami. Dlatego nieleczona próchnica w zębach mlecznych często kończy się tym, że już w momencie wyrżnięcia stałe zęby wymagają leczenia.
5. Zbyt szybkie usuwanie zepsutych mleczaków
To nie prawda, że zepsuty ząb mleczny lepiej wyrwać niż leczyć. Odpowiednie leczenie zębów mlecznych może zlikwidować ból i zachować mleczne aż nadejdzie odpowiednia pora na ich wypadnięcie. Niepotrzebne przedwczesne usunięcie zębów mlecznych powoduje wyrzynanie zębów stałych w nieprawidłowym miejscu i wady zgryzu.
6. Nieużywanie pasty do zębów z fluorem
Już w momencie pojawienia się pierwszego zęba, należy do przecierać wacikiem z niewielką smużką pasty do zębów dla dzieci o odpowiedniej zawartości fluoru. Gdy pojawi się więcej zębów, należy myć dziecku zęby szczoteczką oraz pastą przeznaczoną dla dzieci w odpowiednim wieku. Na szczoteczkę należy nakładać ilość pasty odpowiadającą wielkości ziarna groszku.
7. Brak wizyt kontrolnych u dentysty
Próchnica u dzieci rozwija się bardzo szybko, trzeba więc być wyjątkowo czujnym na pierwsze objawy choroby. Niestety nawet dbając systematycznie o zęby dziecka często nie możemy mieć pewności czy ta choroba się nie pojawiła, dlatego, że we wczesnym stadium może być zauważona tylko w odpowiednim świetle i po osuszeniu powierzchni zęba. Dlatego właśnie zaleca się, aby prowadzać do dentysty na wizyty kontrolne co trzy miesiące.
Zgłoszenie się na wizytę zanim wystąpi ból pozwala na zapoznanie się dziecka z lekarzem oraz gabinetem i sprawia, że dziecko nie będzie bać się stomatologa i nabierze dobrych nawyków.
8. Pozwalanie dziecku na podjadanie słodyczy między posiłkami, podawanie przed snem słodzonej herbaty lub co gorsza coli.
Skutkiem takiego postępowania jest to, że na zębach dziecka przez wiele godzin pozostaje „słodki osad”. Zęby nie mają możliwości zregenerowania się i rozwija się w nich próchnica. Nie oznacza to, że trzeba całkowicie rezygnować z ulubionych słodkości. Aby dowiedzieć się jak zachować zdrowe zęby jednocześnie nie odmawiając sobie słodyczy, zapoznaj się z prezentacją pt. wstęp do skutecznego leczenia zębów
9. Całowanie dziecka w usta, wspólne jedzenie tymi samymi sztućcami
To najkrótsza droga do przekazania dziecku próchnicy. Bakterie przekazane dziecku w ten sposób są przyczyną jeszcze szybszego rozwoju próchnicy.
10. Zbyt wczesne pozostawianie dziecka sam na sam ze szczoteczką.
Dopiero około 5 – 6 roku życia można powierzyć dziecku zupełnie samodzielne mycie zębów, ponieważ dopiero wtedy dzieci stają się wystarczająco sprawne aby robić to samodzielnie.
Michał Trochimiuk Lekarz stomatolog Warszawa, Biała Podlaska